Czerwonoarmiści w Wojsku Polskim i Polacy w Armii Czerwonej cz. XIV – Sierżant Stanisław Ipiszko.

Ta część będzie nieco inna niż poprzednie, choć powiedzieć trzeba, że bohater tego artykułu nie powinien być uważany za wyjątek. Jego służba w Armii Czerwonej wyglądała bowiem tak, jak bardzo wielu Polaków, którzy zostali do niej zmobilizowani. Był on bowiem żołnierzem batalionu roboczego.

Stanisław Ipiszko urodził się 10 marca 1923r. W Kiwercach w powiecie Łuckim. O jego rodzinie wiadomo niewiele – był synem Franciszka i deklarował wyznanie Rzymsko-Katolickie. Nazwisko wskazuje, że rodzina była miejscowa, przypuszczalnie oprócz polskiego znali także język ukraiński.

Przed wojną Stanisław Ipiszko ukończył 3 bądź 4 klasy gimnazjum. Zdobył także zawód ślusarza, nie wiadomo jednak czy przed czy po 1939r.

Po zajęciu Wołynia przez ZSRR, rodzina prawdopodobnie zadeklarowała narodowość ukraińską – nie wiadomo czy pod przymusem miejscowej administracji czy dla ułatwienia życia.

Nie wiadomo czy zadeklarowana narodowość uchroniła rodzinę przed zagrożeniem ze Strony UPA, samo miasto jednak stanowiło bezpieczną przystań dla uchodzącej przed rzezią okolicznej ludności.

Wiadomo natomiast, ze w 1944r. zgłosił się do Miejskiego Komisariatu Wojskowego w Kiwercach. Daty miesięcznej w dokumentach nie podano, mogło to jednak być najwcześniej w lutym (wtedy Armia Czerwona ponownie zajęła te terany), a najpóźniej w marcu.

Trudno powiedzieć czy zadecydowała wpisana w dokumentach narodowość ukraińska czy inne czynniki, ale Stanisław Ipiszko zamiast do Wojska Polskiego trafił do Armii Czerwonej.

Być może ze względu na niepewność co do narodowości, może przez kilkuletni pobyt na terenach okupowanych, a może ze względu na ewentualne przedwojenne zajęcie rodziców mógł zostać uznany za element niepewny. Na początku kwietnia bowiem trafił do 8 batalionu roboczego, a zatem jednostki, do której powoływano ludzi niechcianych w Armii Czerwonej z przyczyn klasowych, politycznych lub z powodu problemów z prawem. Z drugiej strony – w batalionie otrzymał stanowisko wartownika, prawdopodobnie więc uznano go za częściowo godnego zaufania.

2. Kwietnia 1944r. został przydzielony do kompanii transportowej o trakcji zwierzęcej (tzw. „gużtransportnaja rota”). Dzień później zaś wydano mu mundur. Otrzymał:

– Furażerkę;

– Płaszcz;

– Gimnastiorkę letnią;

– Letnie bryczesy;

– Koszulę;

– Kalesony;

– Ręcznik;

– Letnie Onuce.

1. Grudnia wydano mu dodatkowo spodnie watowane.

W książeczce wojskowej nie wspomniano o wydaniu żadnego obuwia, nie wykluczone więc, że chodził w butach, w których przyszedł z cywila.

Nie odnotowano także faktu wydania broni, którą jako wartownik powinien był posiadać, możliwe jednak, że w jednostkach roboczych, słabo zaopatrzonych w broń strzelecką (wszak większość stanu osobowego nie była uzbrojona), wartownikom wydawano broń jedynie na czas pełnienia obowiązków służbowych.

W książeczce brak adnotacji o zmianach w stanie służbowym, nie zdołałem też ustalić nic na temat działań czy nawet podporządkowania tej jednostki. Wiadomo jednak, że awansu powyżej stopnia szeregowca nie otrzymał.

Nie wiadomo jak zakończyła się jego służba w Armii Czerwonej. Kolejna pewna data to bowiem 18.07.1945r., kiedy to przez RKU Warszawa-Praga zmobilizowany został do służby wojskowej w WP. Nie wiadomo czy został zdemobilizowany przed terminem, czy może udało mu się wyprosić przeniesienie do polskiej jednostki. Biorąc pod uwagę fakt, że w batalionie roboczym przesłużył najwyżej rok i 4 miesiące, to drugi scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny. Wątpić należy, że był dezerterem, bowiem w polskiej książeczce wojskowej znalazły się wpisy o odznaczeniu Medalem Zwycięstwa i Wolności oraz Odznaką Grunwaldzką, co, pomimo braku wpisów o wcześniejszej służbie, wskazuje, ze polskie dowództwo świadome było jego wojennej służby w armii sojuszniczej. Nieprawdopodobnym wydaje się też, by w którymś momencie trafił do niewoli – bataliony robocze dosyć rzadko miały bezpośredni kontakt z przeciwnikiem, a bardzo dobrze zachowana radziecka książeczka wojskowa raczej nie dotrwała by w takim wypadku do dziś.

Z całą pewnością natomiast 11.09.1945r. rozpoczął służbę w samodzielnej kompanii strzeleckiej Dowództwa Okręgu Wojskowego nr 1 w Warszawie, dowodzonej przez por. Wójcika.

W pewnym momencie dowództwo musiało zdać sobie sprawę z ponadprzeciętnego wykształcenia strzelca Ipiszki, bowiem 11.07.1946r., wciąż będą szeregowcem, wyznaczony został szefem kancelarii kompanii wartowniczej DOW1 pod dowództwem por. Fiedoruka.

2. listopada został szefem kancelarii 1 okręgowego batalionu wartowniczego pod dowództwem kpt. Witkowa, a 24. grudnia otrzymał awans do stopnia kaprala. 4 dni później przyjęty został do służby zawodowej na okres trzech lat jako kapral służby administracyjnej. Prawdopodobnie też wtedy skierowany został do Szkoły Podoficerów Piechoty w Lublinie.

1. marca 1947r. otrzymał awans do stopnia plutonowego, a 13. grudnia – do stopnia sierżanta. Jednostka jego nosiła już wówczas nazwę Batalionu Wartowniczego nr 1, w książeczce wojskowej zaś widnieje po prostu jako jw. 5219, był to jednak cały czas ten sam batalion.

W zachowanym duplikacie książeczki wojskowej z datą 12.11.1948r. Znajduje się adnotacja o unieważnieniu książeczki, powodu nie udało się jednak odczytać. Można jednak domniemywać, że wówczas zakończyła się jego zawodowa służba wojskowa.

Choć w polskim dokumencie nie ma informacji o wydanym umundurowaniu, to zanotowano jednak wydanie broni 15.12.1946r. – rewolweru Naganta nr 258.

Zachowały się także wpisy dotyczące odznaczeń – Odznaki Grunwaldzkiej nadanej 3.07.1946r., Medalu Zwycięstwa i Wolności z 1.09 tegoż roku, medalu „Za Warszawę z 10.02.1947r. Oraz Brązowego Krzyża Zasługi z 22.12.1947r.

Dalsze losy pozostają nieznane. Nie udało mi się znaleźć ani informacji o dalszych losach, ani nawet informacji o dacie śmierci. W wyszukiwarkach grobów brak jakiejkolwiek osoby o takim nazwisku. Rzec można, że młody podoficer, ślusarz z Kiwerc zupełnie zniknął z kart historii. To, co o nim wiadomo, to fakt, że dzielił losy wielu Polaków w ZSRR, którzy trafili do jednostek budowlanych czy szerzej – roboczych. Czy w okresie późniejszym spotkały go jakieś represje? Czy może wyemigrował? Tego, niestety, już raczej się nie dowiemy.

Zarębski Adam

Zarębski (Zarembski) Adam syn Szymona

Data i miejsce urodzenia: 1899r., Warszawa (Goworowo koło Warszawy*)

Narodowość: Polak

Wykształcenie: Brak danych.

Praca i służba wojskowa przed bitwą pod Lenino:

Prawdopodobnie wywieziony na wschód po 1939r.

W 1943r. zmobilizowany przez GWK Dżalalabad, Kirgizka SRR.

Od 06.1943r. w WP.

Plutonowy, instruktor sanitarny, 3 kompania, 3pp.

Udział w bitwie pod Lenino:

Plutonowy, instruktor sanitarny, 3 kompania, 3pp.

Z wniosku odznaczeniowego na medal „Za odwagę” (na jego podstawie ostatecznie nadano Order Czerwonej Gwiazdy)”

„W pierwszą noc walki z 12 na 13 października 1943r. w rejonie wsi Tregubowo-Lenino pod silnym ogniem przeciwnika plutonowy Zarembski udzielił pierwszej pomocy 8 rannym i wyniósł ich z pola walki. Przy wykonywaniu obowiązków został ranny.”

Służba i praca po bitwie pod Lenino:

Po bitwie awansowany do stopnia sierżanta.

Leczony w szpitalu ewakuacyjnym 3001

Ze szpitala (po zranieniu) wyszedł między 3.11 a 20.12.1943r. skierowany do 208zps Armii Czerwonej.

20.12.1943r. Przybył do 208zps.

27.12.1943r. Skierowany do 338 DS Armii Czerwonej.

07.03.1944r. Uznany za niezdolnego do służby wojskowej przez komisję lekarską szpitala ewakuacyjnego 2552.

Odznaczenia (jakie, kiedy i za co):

Polskie:

Brązowy medal „Zasłużonym na Polu Chwały” – 11.11.1943r. – za działania pod Lenino.

Radzieckie:

Order Czerwonej Gwiazdy – 11.11.1943r. – za działania pod Lenino (patrz wyżej).

Rany i kontuzje: Ranny 13.10.1943r. W rejonie Trygubowa.

Data i miejsce śmierci: Brak danych.

Dodatkowe informacje:

*Może chodzić o Goworowo w powiecie Ostrołęckim lub Goworowo w Powiecie Płońskim.

W czasie bitwy pod Lenino jego rodzina przebywała w Dżalalabadzie.

Opracowano na podstawie materiałów CA MO RF i książki „Trzeci Berliński” M. Kałłaura.

Dodatkowe zdjęcia:

Wykaz strat wśród żołnierzy i podoficerów 3pp. Adam Zarębski na pozycji 23. (CAMO RF)